Po kilku pierwszych chwilach doszedłem do wniosku, że tytuł ten trochę przypomina kultową Madoke, a każda następna minuta coraz bardziej mnie w tym przekonywała.

Zaczyna się niewinnie, poznajmy nieśmiałą trochę zagubioną nastoletnią dziewczynkę, która sama twierdzi, że nie potrzebuje przyjaciół, bo po co. Jednak jej kochany brat, chcąc by jego siostrzyczka znalazła jednak jakieś koleżanki ofiarowuje jej talie do gry karcianej, niezwykle popularnej wśród dziewczyn. Następnie dziewczyna zafascynowana ideą znalezienia wszystkich unikalnych kart postanawia zostać mistrzynią… nie no dobra żartuje.

Tak naprawdę, okazuje się, że za popularną grą karcianą WIXOSS kryję się jakaś niezwykła tajemnica. A niektórzy gracze, pojedynkując się o szanse na spełnienie ich marzenia.

Selector Infected WIXOSS naprawdę przypomina Madokię. W miarę niewinna historia widocznie skrywa mroczną i ciężką tajemnice, wiele rzeczy na pewno nie będzie tam takie jak się wydają, czeka nas zapewne wiele smutku, strachu i dramatu w brutalnej walce o życie... a przynajmniej taką mam nadzieje.

Po pierwszym odcinku oczywiście ciężko oceniać anime, jednak ten tytuł zapowiada się jako prawdziwa gratka dla fanów ciężkich i dramatycznych historii w stylu naszej kochanej Madoki.

I po prostu nie mogę doczekać się kolejnych odcinków.