Wygląd:
Soczewki Geo Princess Mimi Sesame Grey (Bambi series) są tak zaprojektowane, że nawet osoby, które nie mają wprawy w rozróżnianiu, która to ta „lewa lub prawa strona soczewek”, dadzą sobie radę, ponieważ część, która ma dotykać tęczówki, jest bardziej wyblakła. Ubrane już soczewki na oczach wyglądają niesamowicie i dają zamierzony, lalkowy efekt. Oczy są powiększone, a kolor ich jest po prostu śliczny :)

 

 

Wygoda:
Princess Mimi Grey są trudniejsze do ubrania od innych moich soczewek, choćby i ze względu na swoją wielkość i miękkość. Jednak trud ten rekompensuje to, że są bardzo wygodne. Nie ma efektu „mgły”, jak to czasem bywa, bardzo dobrze dopasowują się do moich oczu. Nie czułam dyskomfortu, nawet gdy zdarzyło mi się je ubrać o 6 rano, zrobić dosyć mocny makijaż (a wiadomo troszkę pudru zawsze może wpaść do oka ;) ), pójść w nich do szkoły i jeszcze parę godzin siedzieć w nich w domu. Jednakże nie oznacza to, że oczy w nich nie wysychają. Są jak każde soczewki, czyli dobrze się uzbroić w krople na np. konwent, szczególnie polecam to osobom, którym, tak jak mi, szybko wysychają oczy.

 

Przeznaczenie

Jak dla mnie są to soczewki raczej pasujące do cosplayu lub jakichś koreańskich, czy japońskich stylizacji. Nie polecam ich nosić na co dzień osobom, które nie przepadają za makijażem, gdyż powiększone tęczówki rzucają się w oczy i wyglądają nienaturalnie

 

Zdjęcia:

 

 

Recenzja - Soczewki Geo Princess Mimi Sesame Grey (Bambi series)

Plusy

Wygląd.

Komfort.

Minusy

Ze względu na wielkość i miękkość trudniejsze w ubiorze.

-

100 10