W nieznanej przyszłości Nowy Jork staje się miastem, w którym stacjonują nie tylko zwykli i niezwykli ludzie, ale także niewyobrażalne stworzenia mniej lub bardziej cywilizowane. Tutaj stoisz w kolejce po hamburgera obok dwunogiego samca z pancerzem i kapeluszem, a wychodząc, zdajesz sobie sprawę, że pół miasta jest zniszczone na skutek ataku demonów. To wątłe dobro, jakim jest codzienność, ma swoich obrońców. Zespół nieprzeciętnie uzdolnionych postaci, zwany Libra, czuwa nad wirującym w płomieniach miastem.
Młody Leonardo Watch, zagubiony chłopiec o łagodnej twarzy i przeciętnych umiejętnościach, przypadkiem zostaje wcielony w skład Libry, gdzie powoli odkrywa swoją tajemnicę i poszukuje rozwiązań swoich problemów. W niefrasobliwej ekipie bohaterów, wśród której każdy człowiek (i nie tylko) jest jak oddzielny kolor w palecie farb, Leonardo spędza dnie, poznając szaleństwo niebezpiecznego miasta.
Nie sposób streścić akcję Kekkai Sensen bardziej niż powiedzieć, że są to losy członków Libry. Zdarzenia, które się tam dzieją, są ekscytujące, porywające, lecz równie nielogiczne, często nawet kompletnie ze sobą niepowiązane. Za cenę bezprzykładnych charakterów, porządnego humoru i niecodziennego klimatu podkreślonego wyśmienitą animacją i muzyką płacimy niespójnościami fabularnymi. Nie sposób doszukiwać się tu przyczyn zaistniałych sytuacji, ponieważ szybko można zostać przygniecionym zlatującym z sufitu fortepianem w postaci dziesięciu kolejnych wydarzeń nie mających żadnego sensu. Podobnie jak w książkach Williama Gibsona, autor tytułu, pan Yasuhiro Nightow, nie zadaje sobie trudu wyjaśnieniem publice, skąd się to wzięło. Zostajemy po prostu wrzuceni w środek wydarzeń bez żadnego przygotowania. Spoiwem tych braków są jedynie (a może aż?) wyjątkowi bohaterowie i namacalna wręcz atmosfera magii.
Czy to wystarcza? Na to pytanie trzeba odpowiedzieć sobie samemu. W zależności od tego, co ceni się w serii najbardziej, odpowiedzi będą różne. Osobiście uważam, że każdy fan brudnych, tętniących życiem metropolii i abstrakcyjnych rozwiązań doceni te kilka perełek ukrytych w szlamie irracjonalności.
imponująca animacja
ciągła akcja
wspaniały humor
barwni bohaterowie