Świąteczne konwenty od zawsze należą do eventów, na które jeżdżę najchętniej. Poza zwykłą fandomową atmosferą istnieje jeszcze drugi temat – święta! Dlatego też nie mogłem przegapić tegorocznej edycji Xmasconu, zwłaszcza, że tym razem wyjątkowo (podczas konwentu) Kraków pokrył się śniegiem. Wydarzenie odbyło się w weekend 3 – 4 grudnia, więc zaraz przed wizytą św. Mikołaja, co tylko przyczyniło się do nasilenia już i tak magicznej atmosfery. Miejsce konwentu było znane wszystkim stałym bywalcom eventów krakowskich – w szkole przy ulicy Czarnogórskiej 14 miało miejsce prawdopodobnie najwięcej konwentów o tematyce mangi & anime w kraju.

 

Ze względu na iście zimową pogodę organizatorzy postanowili „zlitować się” nad osobami dojeżdżającymi z dalekich zakątków kraju i wrota konwentu były dla niektórych otwarte już od piątku wieczorem. Konwent rozpoczął się planowo w sobotę rano i już od samego świtu dostrzec można było tzw. Kolejkon, czyli niezwykle długą kolejkę do wejścia. Choć na zewnątrz gromadziły się tłumy, to już od 10:00 również w samym budynku (conplace) było sporo ludzi. Związane to było oczywiście z faktem, iż niektórzy otrzymali możliwość wstępu poprzedniego wieczoru. Korytarze szkolne zostały wystrojone tak by tworzyły klimat świąteczny, ale na szczęście tematykę wydarzenia podłapali również sami konwentowicze. Nie zabrakło zatem świątecznych strojów oraz czapek Mikołaja.

 

 

Lwią część konwentów zawsze stanowią atrakcje. Nie trudno się zatem domyślić, że również na Xmasconie nie zabrakło konkursów i paneli dyskusyjnych o przeróżnej tematyce – od mangi i anime zaczynając, poprzez muzykę, aż po historię dalekiego wschodu. Na tym konwencie również my mieliśmy swoją salę. Każdy konwentowicz mógł przez cały czas trwania Xmasconu zajrzeć do Sali Anime24, porozmawiać o ulubionych/znienadziwodznych seriach anime, posłuchać wykładu na temat historii Japonii lub wziąć udział w licznych konkursach. Mamy nadzieję, że organizowane przez nas atrakcje się wam podobały. Pełną rozpiskę programu konwentu można znaleźć pod tym adresem.

 

Sobotni wieczór to Pokaz Cosplay. Wszystkie przebiegało jak zwykle, sala była pełna po brzegi, wszyscy się dobrze bawili do momentu gdy... gdy jeden z uczestników postanowił na scenie rozerwać poduszkę pełną pierzy. Pewnie już czytaliście na ten temat lub znajomi wam  mówili. W każdym razie, była to ta mniej miła część eventu, ale na szczęście żaden alergik poważnie nie ucierpiał, a sprawny zespół helperów uporał się z zawartością poduszki, która jeszcze do końca konwentu była roznoszona na butach uczestników po całym budynku szkoły. Nie muszę chyba pisać, że zaprezentowane stroje były niesamowite, prawda? Polacy naprawdę potrafią robić dobre cosplaye o czym wiadomo już kilku lat. Decyzja pojawienia się na Pokazie Cosplay to zawsze dobry wybór, bo warto zobaczyć na co stać naszych rodaków.

 

Po pokazach odbyła się część świąteczna. Coś czego nie ma na żadnym evencie organizowanym w innym okresie roku – wręczanie prezentów i wspólny barszcz. Podczas trwania konwentu na korytarzu stała choinka, pod którą można było umieścić prezent zaadresowany do konkretnej osoby, a podczas wieczornego wydarzenia św. Mikołaj rozdawał te prezenty wskazanym uczestnikom.

 

 

Choć Xmascon 2016 trwał tylko dwa dni to wydarzyło się tam naprawdę wiele. Atmosfera była niesamowita, tak samo jak ludzie. Świąteczne konwnety należą do tych, które warto odwiedzić. Nie zapomnijcie wpaść za rok!

 

Oficjalna strona konwentu: Link

Xmascon 2016 - relacja ze świąt fandomowych

Plusy

Świąteczna atmosfera

Prezenty!

Śnieg

Ciekawe atrakcje

Minusy

Pierze z poduszki podczas cosplayu

Śnieg się szybko rozpuścił i było już tylko zimno

78 10