Koei to firma słynąca z wydawania gier historycznych, a dwoma jej flagowymi produktami są slashery - Samurai Warriors i Dynasty Warriors. Z okazji dziesięciolecia pierwszej, z wyżej wspomnianych gier, producent postanowił wydać ulepszoną wersję czwartej odsłony swojego produktu.
Miłą niespodzianką był port, przygotowany dla graczy pecetowych. Z racji tego, żę ostatnia część serii goszcząca na naszych blaszakach ukazała się w 2008 roku pognałem, aby sprawdzić jak seria trzyma się po tak długiej nieobecności na naszych komputerach.

Zacznijmy od fabuły...

 

Gra przenosi nas w okres Sengoku, a dokładniej w środkową i końcową fazę tego okresu. Mamy więc do wyboru spektrum postaci historycznych, którymi odgrywamy historyczne bitwy i konflikty.
Od razu rzuca się w oczy pewna zmiana w opowiadaniu historii konkretnych bohaterów. Twórcy najnowszej odsłony Samurai Warriors skupili się w większym stopniu niż w części drugiej na odwzorowaniu realnych wydarzeń (chociaż i od tego istnieją w omawianym produkcie odstępstwa). Co więcej bardzo miło można przyjąć fakt wysunięcia na pierwszy plan mniej znanych, czy znaczących postaci historycznych (m.in Yoshitsugu Otani, Takatora Todo, czy pojawiający się po raz pierwszy jako grywalna postać Naomasa Li). Pozwala nam to na zaznajomienie się z równie ciekawymi i kontrowersyjnymi lordami okresu Sengoku.

 

No tak, ale właściwie na czym to polega.

 

Cel gry jest wręcz kuriozalnie prosty. W wielu misjach jest nim po prostu jeden z wariantów:
- Pokonanie wrogiego głównodowodzącego
- Ucieczka z pola bitwy
- Doścignięcie wyznaczonych wrogów i uniemożliwienie im ucieczki

Mimo tego, że cele są proste i nieskomplikowane, pewnym stopniem urozmaicenia są zadania otrzymywane w ciągu każdej bitwy. Wykonanie ich pozwala nam kontrolować przebieg starcia i przechylić je na naszą stronę. Nie mniej jednak, możemy je równie dobrze zupełnie zignorować i w większości bitew i tak uda nam się zwyciężyć.
Jak na rasowy slasher przystało w Samurai Warriors przedzieramy się przez masy wrogich żołnierzy i oficerów siekając na lewo i prawo, aż do całkowitego zwycięstwa. Na szczęście dzięki wyżej wspomnianym misjom urozmaicającym bitwy gra nie nudzi się po godzinie czy dwóch.

Oprócz trybu historycznego jak zwykle przygotowano dla graczy tryb survival oraz wyzwania razem z systemem rankingowym, co pozwala nam rywalizować z innymi graczami w sieci. Również w czasie odgrywania historii możemy zaprosić do zabawy kogoś z naszych znajomych w trybie sieciowym lub grając przy jednym komputerze. Oprócz tego otrzymamy też "Free Mode" pozwalający na wybranie dowolnej z odblokowanych postaci i stoczyć z jej pomocą jakąkolwiek z dostępnych bitew.

 

Kwestie techniczne i audio-wizualne

 

Technicznie Samurai Warriors prezentuje się dość przyzwoicie. Niskie jak na obecne czasy wymogi sprzętowe i dobra optymalizacja, pozwalają na cieszenie się grą nawet na starszych maszynach. Niestety jeśli chodzi o grafikę w grze, nie jest już tak kolorowo. Omawiany produkt prezentuje się na komputerach zdecydowanie gorzej niż na konsolach i jest to spowodowane dość dziwnym zabiegiem - zastosowaniem w wersji pecetowej tekstur z wersji na PS3 zamiast tekstur z wersji na PS4. Na szczęście ubytki wizualne gra rekompensuje nam poprzez świetne wstawki filmowe renderowane na swoim silniku, a także klimatyczną i pasującą do stylu rozgrywki oraz przedstawionego okresu muzykę.

 

Czas nieco ponarzekać

 

Mimo wszystkich wymienionych w tekście zalet produkcja jaką jest Samurai Warriors 4-II nie ustrzegła się też większych lub mniejszych mankamentów. Jednym z nich są mało urozmaicone i liniowe cele w czasie rozgrywki (nawet pomimo dodania w czasie bitew misji). Drugim większym błędem jest natomiast wspomniany wyżej zestaw tekstur do gry, który odstaje od dzisiejszych standardów. Na samym końcu należy wymienić błędnie zaprogramowane wierzchowce, które po przywołaniu ich do siebie w czasie ruchu, biegają w kółko po najbliższej okolicy. Biorąc pod uwagę kluczową rolę czasu podejmowania decyzji w czasie bitew, jest to dość uciążliwy błąd.

Komu polecamy?

 

Grę możemy polecić przede wszystkim pasjonatom historii, ale również niedzielnym graczom szukającym czegoś przy czym mogą się odprężyć i wyładować nadmiar energii.
Mimo nielicznych mankamentów oraz nieco odstającej od dzisiejszych standardów grafiki, Samurai Warriors nadrabia grywalnością i ilością zawartości, a także świetną ścieżką dźwiękową. To wszystko pozwala na przymknięcie oka na drobne błędy, czy niezbyt wyszukaną oprawę wizualną.

 

Wydawca: Koei Tecmo
Producent: Omega Force

Data wydania: 29 września 2015
Gatunek: Slasher/Historyczne
Ilość godzin przegranych do recenzji: 120

Samurai Warriors 4-II

Plusy

Przedstawienie wielu dodatkowych postaci

Całkiem przyjemny system misji wpływający na rozgrywkę

Intuicyjny interfejs i system rozwoju postaci

Tryb survival o dość dużym stopniu trudności

Minusy

Monotonne zadania

Wersja pecetowa dostała tekstury z wersji PS3 zamiast PS4

77 10