Kazuya Kujou jest młodym japońskim uczniem, który niedawno przybył do renomowanej Akademii św. Małgorzaty. Z powodu czarnego koloru jego włosów oraz, Kazuya dostaje przydomek „Ponury Żniwiarz” i nie może znaleźć żadnych przyjaciół. Wszystko ze względu na pewną szkolną legendę, opowiadającą o ponurym żniwiarzu, który przybywa wiosną. Chłopak poszukuje wspólnych tematów do rozmowy z rówieśnikami, przez co trafia do biblioteki szkolnej, gdzie na najwyższym piętrze spotyka Victorique de Blois, ekscentryczną, niezwykle inteligentną i tajemniczą dziewczynę, która postanawia zrobić z Kazuyi swoją zabawkę, czy raczej coś w rodzaju sługi.

 

 

Pierwsze odcinki serii pokazują widzom fabułę typowo detektywistyczną i choć trudno nie zauważyć, że czasami są banalnie proste. Nie należy jednak odmawiać im oryginalności i pewnego uroku, który jest elementem przewodnim dla całej serii.

Kolejne odcinki anime zaczynają łączyć się z sobą, tworząc w miarę spójny obraz świata, w którym żyją bohaterowie, oraz pokazują ich historię. Wszystkie elementy układają się powoli w całość i przedstawiają nam tajemniczy, czasami wręcz magiczny obraz Sauburne.

 

Animacja, jak również kreska, są w tym anime na wysokim poziomie. Projekty postaci są po prostu śliczne, a całość prezentuje się bardzo spójnie. Tła oraz pejzaże są niezwykle szczegółowe i czasami zapierają dech w piersiach. Należy tutaj wspomnieć także o intro, które w wypadku Gosick jest małym arcydziełem, wykorzystującym twórczość Muchy oraz mającym silne akcenty secesyjne. Muzyka w anime nie wyróżnia się za bardzo, ale idealnie pasuje do klimatu serii.

 

Realia, w których osadzona jest akcja, różnią się od tych znanych nam z lekcji historii. Autorzy często naciągają fakty, zmieniają daty i dopasowują wszystko tak, aby pasowało to do fabuły. Mimo to, anime nie można odmówić pewnego uroku. Jakkolwiek wielu osobom może się nie spodobać, chociażby z powodu swojego specyficznego klimatu, nawiązań do okultyzmu oraz czasami brutalnych scen, ja uważam, że Gosick wygląda dokładnie tak, jak chcieli tego twórcy. Udało im się stworzyć anime, które wciąga, a romans który rozwija się przez całą serię z finałem na końcu, jest bardzo dobrze rozegrany. Gosick jest anime, które nie może zostać zaklasyfikowane do jednej kategorii. Fabuła w dość umiejętny sposób potrafi przyciągnąć uwagę widza, nie zawsze za pomocą zagadek detektywistycznych. 

Złota wróżka z biblioteki

Plusy

oprawa graficzna

klimat serii

bohaterowie

Minusy

niedomówienia w fabule

niepotrzebne wstawki w fabule

82 10