Konwent Niucon 5 odbył się w dniach 9-11 sierpnia w Zespole Szkół Teleinformatycznych i Elektronicznych we Wrocławiu.
Conplace & sale:
Szkoła miała dobre położenie jeśli chodzi o odległość z dworca, drogę można było śmiało przejść pieszo. Pierwszym minusem jest wejście do szkoły, wchodzi się do niej bezpośrednio z chodnika, a więc kolejka musiała się ustawić właśnie na nim aby nie blokować przejazdu ulicą, co w przypadku około 1000 osób stanowiło już jakiś problem. Co do wielkości szkoły zdania są podzielone, moim zdaniem wszyscy się pomieścili bardziej lub mniej wygodnie, choć jak zawsze szkoła mogła być większa.
Panele, cosplay:
Jestem zmuszona do powtórzenia opinii z niemal każdego konwentu na jakim byłam a więc "atrakcje mogły być lepsze". Ogólny poziom paneli, konkursów i Larpów był dość przeciętny, nie zaskakiwał ani nie porywał. Choć oczywiście były wyjątki. Cosplay... no tak i tu dochodzimy do drugiego minusa mianowicie szkoła nie posiadała hali sportowej a więc cosplay odbył się na auli, która była stanowczo za mała. Sam cosplay odbył się z ponad godzinnym opóźnieniem i nie porażał. A właściwie był mocno przeciętny, Co ciekawsze były występy parodiujące serie Full Metal Alchemist oraz Gintame.
Organizacja:
No cóż organizacja... Przy próbie wejścia na konwent byłam odsyłana z jednego miejsca na drugie, gżdacz, ochroniarz i helper, każdy mówił co innego i w końcu zostałam skierowana przez miłego helpera do kolejki mediów i twórców paneli. Sama akredytacja przebiegła dość szybko i sprawnie jak na trzy przyjmujące osoby. Ogólna organizacja konwentu jednak wypadła pozytywnie.
Socjal:
Socjal i tym razem nie zawiódł. Jestem konwentowiczka która jeździ na konwenty właśnie dla socjalu i tym razem oceniam konwent jak najbardziej pozytywnie. Nie zabrakło ludzi z karteczkami "free hugs" jak i cosplayerow dla zabawy.
Podsumowanie:
Bywało nudno jeśli chodzi o atrakcje, lecz ludzie nadrabiali. Bywały też niedopracowania organizacyjne, ale sam konwent oceniam jak najbardziej na plus.
Zapraszam także do obejrzenia galerii z tego konwentu: klik