Jak zachęcić Japończyków, kochających wybuchy i akcję, do statycznych walk czołgów znanych z World of Tanks? To proste - wystarczy połączyć ją z anime.
World of Tanks to gra fenomen, o której słyszał każdy. Bitwy czołgami na niemałych mapach przyciągnęły już do siebie ponad 50 milionów graczy. To jednak nie koniec. Studio Warzone.net postanowiło uderzyć całą siłą w japoński rynek. W tym celu gra zostanie połączona z… anime. World of Tanks połączy się z anime Girls und Panzer, by podbić serca skośnookich graczy. Nie wiemy jednak jak wyglądać ma fuzja tych dwóch uniwersów. Z jednej strony powiem mamy poważny konflikt, żołnierzy gotowych umrzeć za ojczyznę i ogromne pola bitwy, natomiast z Girls und Panzer to klimaty moe – walki czołgami są traktowane jako sport, nie korzysta się z ostrej amunicji, a maszynami sterują nastoletnie dziewczęta. Bardzo możliwe, iż zmianie ulegnie oprawa –technologia cel-shading (zastosowana niemal we wszystkich grach opartych o anime) powinna nadać bitwom rysunkowego klimatu, natomiast nowe plansze, takie jak miasto czy okolice szkoły mogłyby powiązać bitwy czołgami z klimatami anime. To wszystko jednak tylko domysły, jak wygląda gra dowiemy się w niedalekiej przyszłości, gdyż gra ukazać ma się na japońskim rynku już 5 września.