Już kilka lat temu zapowiedziano animowaną adaptację słynnej mangi Junjiego Ito, Uzumaki. Prace nad tym projektem znacznie się wydłużyły po wybuchu pandemii Koronawirusa. Ostatecznie mini-seria Uzumaki wylądowała na platformie Max, gdzie będzie można obejrzeć wszystkie cztery odcinki. Obecnie dostępne są dwa epizody - trzeci pojawi się w niedzielę 13 października, a finałowy czwarty dostaniemy 20 października.
Już skromna ilość zaplanowanych odcinków sprawiła, że u wielu fanów zapaliła się lampka ostrzegawcza. Serwowane teasery zwiastowały jednak interesujący seans, więc nadzieja nadal się tliła. Pierwszy odcinek prezentował się całkiem dobrze, chociaż klimatem ustępował oryginalnej mandze pełnej grozy. Większy problem pojawił się w drugim epizodzie, kiedy nastąpił nieoczekiwany spadek jakości animacji.
My day is ruined... https://t.co/vHLW1HWoOZ pic.twitter.com/dgJtIFvxCZ
— _doffylamingo (@doffylmingo) October 6, 2024
Internauci z całego świata zaczęli wytykać animatorom ze studia Production I.G. najzwyklejsze niedbalstwo. W temacie postanowił wypowiedzieć się Henry Thurlow, animator takich produkcji jak One Piece, czy Tokyo Ghoul. Według niego, to zachodni producenci, których określił jako "je***e śmieci", musieli wywrzeć presję na zespole pracującym nad serią Uzumaki.
6/6 …Again & again these western-produced anime have problems because the western producers are fucking trash. Kawajiri’s last few anime, the unreleased AvP anime, now Uzumaki. Again & again I see western producers screw over the artists & anime studios here & it’s infuriating.
— Henry Thurlow (@henry_thurlow) October 9, 2024
Choć słowa Thurlowa są naprawdę ostre, istnieje spore prawdopodobieństwo, że zachodni producenci nie są przyzwyczajeni do wschodniego modelu prac nad seriami anime. Możliwe, że twórcy serii Uzumaki dostali deadline, któremu trudno było podołać Twórcy gier doskonale znają to uczucie - niejeden wielki wydawca naciskał na studio, przez co gra wideo, oddana w ręce graczy, spotykała sie następnie z lawiną krytyki.
Trzeci odcinek serii anime Uzumaki zadebiutuje już w najbliższą niedzielę - tylko na platformie Max. Czy widzowie mogą liczyć na poprawę pod kątem animacji? Miejmy nadzieję, że tak.
Uzumaki to manga z gatunku horror rysowana w latach 1998 - 1999 przez legendarnego Junjiego Ito. Akcja tego tytułu skupia się wokół małego miasteczka, w którym dzieją się przedziwne rzeczy, mające związek z tajemniczą spiralą.
Za powstanie animowanej adaptacji odpowiadają studia Drive, Akatsuki, Production I.G. USA i Adult Swim. Pozycję reżysera obejmuje Hiroshi Nagahama (Mushi-Shi), a muzykę skomponował Colin Stetson (Hereditary). Co ciekawe, już w 2000 roku powstał film aktorski Uzumaki, w którym zagrali Eriko Hatsune i Fan Fhi.