Los tak chciał, że był to jeden z pierwszych naprawdę gorących weekendów tego roku i nie chodzi mi tylko o pogodę. Na miejsce przybyłem około godz. 17:00, więc w momencie, gdy otworzyły się konwentowe wrota, a do hal EXPO zaczęli wchodzić pierwsi śmiałkowie. Zanim przejdę do kolejko nu wspomnę tylko, że Magnificon 2016 był pierwszym konwentem podczas, którego prowadziliśmy streamy na żywo na naszym facebookowym fanpage’u (harmonogram streamów – link). Dlaczego piszę o tym teraz? Gdyż pierwszy stream rozpoczął się już w konwentowy piątek o 17:30. Nasza koleżanka z redakcji, Nezumi, przez pół godziny pokazywała jak wygląda początek Magnificonu i jak wielka jest kolejka przy wejściu. Niestety również w tym roku nie udało się uniknąć kolejkonu przez co spora część uczestników musiała poczekać na wejście bite kilka godzin. Kolejka powróciła w sobotę rano, o czym za moment.

 

Link do #1 streamupiątek 17:30

 

O godzinie 18:00 rozpoczęły się atrakcje, w tym również te w przygotowanej przez nas sali. Tak, w tym roku nie próżnowaliśmy. Od rozpoczęcia do samego końca konwentu mogliście wspólnie z nam bawić się podczas konkursów, paneli dyskusyjnych i prelekcji w Sali Anime24. Oczywiście poza naszą salą były także inne. Atrakcji było naprawdę wiele i każdy mógł znaleźć coś dla siebie

 

Program atrakcji - Link

 

Jak widzicie w powyczej zamieszczonej rozpisce, nawet w piątek miał miejsce pokaz Cosplay i jeden z kilku koncertów. Magnificon 2016 to pierwsza edycja, podczas której główna aula, zwana Mainem, była oblegana przez niemal cały konwent.

 

Zanim przejdziemy do soboty, wspomnę tylko, że jako miejsce sypialne (Sleeproom) po raz kolejny służyła hala Politechniki Krakowskiej, na którą przez całe dwie noce kursował darmowy bus. Dzięki temu podróżowanie między noclegiem, a halami EXPO był naprawdę łatwy.

 

 

Sobota to dzień, w którym dzieje się najwięcej. Jak wspomniałem na początku, pogoda dopisała i to aż za bardzo. Na szczęście sale gdzie odbywały się atrakcje były klimatyzowane, więc jeden problem z głowy mniej. Wielu konwentowiczów przebywało na zewnątrz, niestety nie zawsze z własnej woli. Od rana ponownie można było zaobserwować kolejkę, na szczęście krótszą niż poprzedniego dnia. Gdy wybiło samo południe przeprowadziliśmy kolejny live stream.

 

Link do #2 streamu sobota 12:00

 

W międzyczasie na Mainie odbywały się próby Cosplayowe,oraz przygotowanie do drugiego koncertu. Tym razem na scenie miała zagościć japońska piosenkarka, Fumika, która swego czasu stworzyła utwór do jednego z endingów anime Bleach. W piątek na scenie zagościł zespół Plasticzooms, który także skradł serca widowni.

 

Ale wypada coś wspomnieć o wystawcach. Nie wiem czemu ale miałem wrażenie, że w tym roku było ich naprawdę mało. Z łatwością można było przemieszczać się między kolejnymi stoiskami, może to dzięki wygodnemu układowi? No nie wiem, ale było ich zdecydowanie mniej niż rok temu. Oczywiście nie zabrakło wydawnictw mangowych oraz kilku najpopularniejszych sklepów z gadżetami związanymi z mangą, anime i ogólnie Japonią.

 

Po Cosplayu Standard i koncercie Fumiki mieliśmy przeprowadzić trzeci i ostatni live stream, jednak po ustaleniach na miejscu uznaliśmy, że zaprezentujemy odbywające się wieczorem eliminacje do EuroCosplayu. Tak oto dzięki sprytowi Nezumi udostępniliśmy na Facebooku możliwość obejrzenia fragmentu eliminacji do EuroCosplayu na żywo. Nagranie ze streamu zamieszczam poniżej.

 

Link do #3 streamusobota 20:00 (EuroCosplay eliminacje)

 

Wieczorem odbył się trzeci koncert, tym razem na scenie zagościły dziewczyny z zespołu Bridear. O 23:00 rozpoczął się w naszej sali panel One Piece, który trwał do… sam nie wiem, bo poszedłem spać. Wiem tylko, że nie skończył się jak planowano po 3 godzinach. Plotki mówią o 6 godzinach.

 

Można by pomyśleć, że w niedzielę na konwentach już nic się nie dzieje, a tymczasem Magnificon nadal tętnił życiem, aż do samego końca, do godziny 15:00.

 

 

Czy tegoroczna edycja była dobra? Zdecydowanie. Czy warto wpaść za rok? Stanowczo. Czy coś mi się nie podobało? Jak zawsze można znaleźć większe lub mniejsze minusy, ale przyczepię się do kolejki. Ile to już lat w Polsce organizowane są konwenty, a ten problem dalej nie zostaje rozwiązany. Niestety zauważyłem także, że helperzy nie byli odpowiednio poinformowani i nie mieli pojęcia o prawie niczym co się dzieje na konwencie (z pewnymi wyjątkami oczywiście). A co mi się podobało? Najbardziej chyba pomysł na wiecznie żywy Main, cały czas coś się tam działo i to ogromny plus.