Fabuła pełna absurdów
"Dan da Dan" od samego początku wyróżnia się absurdalną fabułą, która wciąga widza w wir niezwykłych wydarzeń. Wyobraź sobie, że główny bohater, Ken, traci... wacka a odpowiedzialna za to jest postać o imieniu Turbo Baba. Tak, dobrze przeczytałeś – ten niecodzienny wątek już na wstępie pokazuje, że to anime nie zamierza trzymać się konwencjonalnych schematów i zaskakuje bezkompromisowym podejściem do fabuły.
Ayase i Ken: Zderzenie światów
Główna bohaterka, Ayase, to prawdziwy wulkan energii – pewna siebie dziewczyna, która uwielbia twardych chłopaków w stylu awanturników z "Tokyo Revengers". Nie boi się pokazać swojego charakteru, choć pod twardą skorupą kryje wrażliwe serce. Natomiast Ken to typowy nerd, zafascynowany UFO i teoriami spiskowymi, co czyni go obiektem drwin. Ich ścieżki krzyżują się przypadkiem, prowadząc do zabawnego sporu o to, co jest bardziej absurdalne – duchy czy kosmici. Ta dynamiczna relacja napędza fabułę, a ich wzajemne docinki dodają uroku tej szalonej historii.
Akcja z humorem na pełnych obrotach
"Dan da Dan" to komedia akcji, która potrafi pozostawić widza z opadniętą szczęką. Absurdalność fabuły przypomina szalone momenty z "JoJo's Bizarre Adventure" czy "Gintamy", ale miejscami nawiązuje też do kultowego "FLCL", pełnego wątków dojrzewania i seksualności. W przeciwieństwie do "FLCL", "Dan da Dan" to produkcja bardziej komercyjna, mająca potencjał stać się wielkim hitem. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę słowa jednego z japońskich dyrektorów związanych z "Jujutsu Kaisen", który dostrzega w tej serii szansę na wypełnienie pustki po zakończeniu popularnego hitu.
Manga, która szturmuje rynek
Manga, na której opiera się anime, zdobyła już ogromną popularność w Japonii i była nominowana do wielu nagród. Jej twórca, Yukinobu Tatsu, był asystentem Tatsuki Fujimoto – autora takich hitów jak "Chainsaw Man" i "Fire Punch". Wpływ tych tytułów jest wyraźnie widoczny w "Dan da Dan", zwłaszcza w dynamicznych i bezkompromisowych scenach akcji oraz szalonej, ale wciągającej fabule. Manga wnosi nową jakość do gatunku, łącząc elementy absurdalnej komedii z intensywną akcją, co udaje się również uchwycić w adaptacji anime.
Animacja na najwyższych obrotach
Animacja, która początkowo może wydawać się nietypowa, szybko okazuje się idealnie dopasowana do charakteru serii. Studio Science SARU, znane z takich produkcji jak "Devilman Crybaby" i "Keep Your Hands Off Eizouken!", zadbało o dynamiczne, wręcz chaotyczne sceny, które doskonale oddają intensywność i energię "Dan da Dan". Montaż oraz ujęcia czasami wydają się wręcz szalone, co może powodować uczucie przebodźcowania, zwłaszcza w pierwszym odcinku, ale ten styl świetnie pasuje do fabuły pełnej akcji i nieoczekiwanych zwrotów.
Scenariusz na medal
Za scenariusz adaptacji odpowiada Hiroshi Seko, doświadczony twórca mający na koncie takie hity jak "Attack on Titan", "Vinland Saga" i "Chainsaw Man". Jego udział gwarantuje, że "Dan da Dan" nie tylko utrzyma wysoki poziom narracji, ale również dostarczy niezapomnianych momentów pełnych napięcia i emocji.
Podsumowując
"Dan da Dan" to tytuł pełen akcji, komedii i absurdu, który nie pozostawi widza obojętnym. Już po pierwszym odcinku można śmiało stwierdzić, że będzie to anime, które albo pokochasz za jego szalone pomysły i energię, albo kompletnie odrzucisz. Jedno jest pewne – trudno będzie przejść obok niego obojętnie.