Kimetsu no Yaiba to manga autorstwa Koyoharu Gotouge, która zadebiutowała w lutym 2016 roku na łamach magazynu Weekly Shounen Jump. W kwietniu tego roku wystartowała seria odcinkowa bazująca na tym tytule. Losy Tanjiro i Nezuko szybko zdobyły fanów na całym świecie – przyczyniła się do tego nie tylko całkiem intrygująca historia, ale także niezwykła animacja jaką stworzyło studio Ufotable. Kimetsu no Yaiba z całą pewnością zasługuje na miano jednej z najlepszych serii animowanych 2019 roku.

Dokładnie wczoraj wyemitowany został ostatni (#26) epizod tego tytułu, a złaknieni fani pragną już kolejnego sezonu. Okazuje się jednak, że nie nadejdzie on zbyt prędko. Przedstawiciele studia Ufotable zapowiedzieli jednak film pełnometrażowy stanowiący kontynuację tego tytułu, co spotkało się z mieszaną opinią fandomu.

 

Film pełnometrażowy to dobry kierunek

Film Kimetsu no Yaiba Movie: Mugen Ressha-hen zadebiutuje prawdopodobnie w 2020 roku i będzie stanowił bezpośrednią kontynuację serii anime. Ostatni epizod przedstawił wydarzenia z 54. rozdziału mangi. Produkcja pełnometrażowa zaadaptuje kolejny wątek (Demon Train Arc), który w oryginale obejmuje rozdziały 53 – 66. Film będzie zatem pełnoprawnym sequelem, a nie fillerem jak to ma miejsce w przypadku "kinówek" wielu shounenów. Należy dodać, że manga autorstwa Gotouge liczy obecnie 175 rozdziałów, czyli bez problemu w przyszłości mogą powstać kolejne sezony odcinkowe, lub filmy pełnometrażowe.

Dodatkowym plusem filmu jest fakt, że posiada odrębny budżet, który pozwoli na jeszcze bardziej widowiskowe walki, chociaż tych w serii odcinkowej nie brakowało. Studio Ufotable szykuje coś naprawdę niesamowitego.

Film pełnometrażowy to zły kierunek

Na premierę filmu pełnometrażowego będziemy musieli trochę poczekać. Nawet jeśli trafi do japońskich kin w 2020 roku to niestety nie pojawi się w Polsce. Co więcej, jego premiera na blu-ray będzie miała miejsce najwcześniej 4 – 6 miesięcy po premierze kinowej i dopiero wtedy w dobrej jakości pojawi się w sieci.

Kolejny problem stanowi potencjalna kontynuacja serii anime. Film adaptujący wydarzenia z mangi to niezwykła rzadkość wśród shounenów. Nic dziwnego, że nawet One Piece posiadając filmy kanoniczne nigdy nie adaptuje wątków z mangi. Czy drugi sezon ponownie przedstawi wydarzenia z filmu? Ten wątek może zostać pominięty, ale wówczas osoby, które nie były w kinach pogubią się w wydarzeniach.

 

Rozwiązanie znaleźli twórcy serii Dragon Ball Super, która zadebiutowała w lipcu 2015 roku, dwa lata po premierze filmu Dragon Ball Z Movie 14: Kami to Kami i trzy miesiące po premierze filmu Dragon Ball Z Movie 15: Fukkatsu no "F". Seria Dragon Ball Super przedstawiła wydarzenia ze wspomnianych filmów, jednak spotkało się z negatywnym odbiorem ze strony widzów, którzy widzieli już te produkcje pełnometrażowe.

Jaki los spotka Tanjiro? Czy drugi sezon powtórzy wydarzenia z filmu? A może je pominie? Istnieje także inna opcja – drugi sezon nigdy nie powstanie i przedstawiciele studia Ufotable są tego świadomi. Stworzenie animacji na tak wysokim poziomie z pewnością musiało kosztować animatorów sporo pracy i dalsze odcinki mogą po prostu nigdy nie powstać. Wiele serii zostało uciętych z powodu kosztów produkcji. Co więcej, jeśli drugi sezon kiedykolwiek powstanie to nie pojawi się zbyt prędko. Jego premiera nie może odbyć się zanim film Kimetsu no Yaiba Movie: Mugen Ressha-hen nie trafi na nośniki blu-ray, aby potencjalni widzowie zapoznali się z wątkiem Demon Train. To naprawdę twarde jabłko, które nie wiadomo jak ugryźć.

 

Zostawimy was jednak z pytaniem, cieszycie się na premierę filmu pełnometrażowego, a może wyczekujecie kolejnego sezonu anime?