Hachiko jest prawdziwą legendą w Japonii. Ten wierny pies każdego wieczoru czekał na stacji Shibuya na powrót swojego pana (Hidesaburo Ueno) z pracy. Gdy ten jednak pewnego dnia nieoczekiwanie zmarł wykładając na Uniwersytecie Tokijskim, biedny Hachi nadal go wyczekiwał. Każdego wieczoru przez ponad 9 lat siedział przed wejściem na stację, do momentu, aż odszedł ze starości. Ta niewiarygodna historia przyczyniła się do postawienia pomnika Hachiko przed stacją Shibuya.
W 1987 oraz 2009 roku powstały filmy na podstawie losów Hachiko. Z okazji 90. rocznicy śmierci Ueno oraz 80. rocznicy śmierci wiernego psa przed Uniwersytetem Tokijskim postawiono nowy pomnik - ukazujący długo wyczekiwane spotkanie.
Tagi Świat